- autor: Admin, 2011-02-17 14:22
-
Za nami mecz kontrolny numer dwa. Tym razem ponieśliśmy porażkę, ale jest zauważalny progres w grze. Jeśli tą tendencję utrzymamy, to zwycięstwa przyjdą bardzo szybko. KS Bojków wygrał 3:2, a gole dla naszego zespołu zdobyli Wójcik i Kukuła. Więcej w rozwinięciu...
Nie udało się powtórzyć wyniku sprzed tygodnia i przyszedł czas na pierwszą porażkę. Naszym pogromcą okazał się KS Bojków, który zwyciężył 3:2. Jak widać po wyniku, był to wyrównany mecz.
Pierwsza część spotkania przypominała czasami wymianę ciosów. Nasz zespół bardzo dużo strzelał z okolicy pola karnego, a rywale przeprowadzali szybkie kontry. Niestety brakowało precyzji i odrobiny szczęścia. Goście z kolei skutecznie wykorzystali dwa nasze błędy. Nie ustrzegli się także wpadki w swojej defensywie. Zawodnik Bojkowa próbował wybić piłkę, ale ostatecznie nabił nią Grzegorza Wójcika i futbolówka wpadła do siatki. Wynik do przerwy 1:2.
Warto tutaj wspomnieć, że idealną szansę na strzelenie gola miał chociażby Damian Ciemięga. Otrzymał on świetne podanie od Jakuba Jeżyckiego z rzutu wolnego, ale z kilku metrów nie pokonał bramkarza. Kilka groźnych strzałów z dystansu oddał także Patryk Wojaczek.
W drugiej odsłonie trener zaczął przeprowadzać zmiany, ale nasza gra tylko momentami wyglądała gorzej. Z czasem defensywa zaczynała grać skuteczniej, co przeradzało się w dobre akcje na połowie rywala. Wyrównującego i bardzo ładnego gola strzelił Daniel Kukuła, który jest w coraz lepszej dyspozycji. Bramek byłoby więcej, ale dwukrotnie nasi zawodnicy byli faulowani przed polem karnym wychodząc sam na sam z bramkarzem.
Co jeszcze się działo w drugiej połowie? Bojków miał rzut karny, ale nasz drugi bramkarz, którego personaliów nie ujawniamy, świetnie wyczuł intencje strzelca. Niestety w samej końcówce goście dopięli swego i po rzucie wolnym przed "szesnastką" ich zawodnik popisał się przepiękną bramką.
Na koniec wspomnijmy o antybohaterze meczu. To pan, którego bardzo ciągnęło do sędziowania tego meczu. Jednak gdy już dostał gwizdek do ręki, to odwalał pańszczyznę. O braku szacunku do zawodników obu drużyn niech świadczy fakt, że w trakcie gry przeprowadził sobie telefoniczną rozmowę na środku boiska. W tym momencie padł gol dla Bojkowa.
W takich meczach nie wynik jest najważniejszy. Tym bardziej, że z jesiennego składu pozostało niewielu zawodników. Wszystko powoli zaczyna się zazębiać i z meczu na mecz powinno być coraz lepiej. Jest wielu graczy, którzy mają potencjał i stworzyć z nich bardzo dobrą drużynę na pewno się da.
Nadzieja Bytom - KS Bojków 2:3 (1:2)
Gole dla Nadziei: Wójcik, Kukuła
Nadzieja: Kruzel - Klyszcz, Czykiel, Radoła - Zawadzki, Jeżycki, Ciemięga, Wojaczek, Wójcik - Krawczyk, Kukuła.
Po przerwie grali: zawodnik testowany, Napieraj, Sędzicki, Siedz, Bryś, Praski, Hein, Kropidłowski, Nowakowski, Zagozda, Kandziora.