- autor: Admin, 2009-11-16 12:49
-
Dziś mamy przyjemność zaprezentować wam rozmowę z Tomaszem Pękaczem, który w ekipie niebiesko-czerwonych należy do najbardziej doświadczonych osób. Najskuteczniejszy gracz Nadziei opowiada o swoich ambicjach, a także przedstawia swoją dotychczasową przygodę z piłką nożną. Zapraszamy do wywiadu w rozwinięciu!
Szeregi Nadziei zasiliłeś już zeszłej zimy, ale debiut zaliczyłeś dopiero w tym sezonie. Jak oceniasz zmiany, które zaszły w tym czasie?- Aktualnie nadzieja jako drużyna, to już zupełnie inny zespół. Wraz z Tomaszem Krawczykiem sprowadziliśmy wielu nowych perspektywicznych zawodników. W dalszym ciągu drużynie jednak brakuje doświadczenia i spokoju. Co do organizacji klubu, to też jest jeszcze wiele do zrobienia, ale powoli wszystko zaczyna się prostować i dążyć w dobrym kierunku.
Za nami już koniec rundy jesiennej. Czy jesteś zadowolony z postawy zespołu w dotychczasowych spotkaniach?- Oczywiście, że jestem patrząc na pozycję drużyny w poprzednim sezonie, ale jest również niedosyt wiedząc jaki potencjał tkwi w tych chłopakach. Myślę że mogliśmy jeszcze lepiej wyglądać, gdyby drużynie nie brakowało doświadczenia. Zdecydowanie brakuje nam także spokoju i opanowania w trudnych sytuacjach, a także myślę, że jeszcze paru zawodników na odpowiednim poziomie.
W Nadziei możesz się pochwalić chyba największym doświadczenie zarówno piłkarskim, jak i trenerskim. Czy mógłbyś nam bliżej przedstawić swoją dotychczasową karierę zarówno tę boiskową, jak i na ławce trenerskiej?- Sportową karierę rozpoczynałem w GKS Katowice, gdzie grałem w rozgrywkach młodzieżowych. Następnie było wiele klubów na różnych stopniach rozgrywek - Ruch Chorzów, Polonia/Szombierki Bytom, AKS Chorzów, MKS Siemianowice i wiele więcej. Gdy myślałem już o końcu kariery zadzwonił do mnie prezes klubu 1. FC Katowice z propozycja gry w tym historycznym dla polskiej piłki klubie. Po awansie z 1. FC do katowickiej A klasy i odejściu z klubu trenera Wolnego przeszedłem w "burzliwych" okolicznościach do Nadziei Bytom i czuje się tu świetnie jak na swoje lata.
Co do kariery trenerskiej, to rozpoczynałem ją 16 lat temu w Siemianowicach Śląskich jako trener grup młodzieżowych. Z tymi drużynami notowałem wiele sukcesów tj. 5 miejsce w mistrzostwach polski rocz. 88, mistrzostwa śląska, wiele wygranych turniejów piłkarskich w kraju, jak i zagranica. Jako trener seniorów prowadziłem Hetman Katowice, 1. FC Katowice - po odejściu Dariusza Wolnego i jako asystent trenera. Również MKS Siemianowice, a aktualnie mam przyjemność być drugim trenerem Nadziei Bytom. Posiadam licencje trenerską UEFA B.
Czy obecne miejsce w tabeli w pełni cię zadowala?- Oczywiście zadowalające byłoby pierwsze, ale patrząc realnie obecna szósta pozycja jest dobra.
Jak ocenisz swoją postawę w bieżących rozgrywkach? Trzeba przyznać, że statystyki masz bardzo korzystne, ale rodzi się pytanie, czy one cię w pełni zadowalają?- Indywidualne statystyki nie interesują mnie za bardzo. Przecież to nie jeden zawodnik gra na boisku, ale cała drużyna. Chętnie oddam wszystkie bramki za pierwsze miejsce w lidze. Na boisku zawsze staram się grać jak najlepiej dla drużyny i czasami przesadzam szukając kolegów zamiast strzelać, ale dla mnie na tym właśnie polega gra w piłkę. Grać drużynowo z kolegami i mieć z tego jak najwięcej przyjemności.