Dziś Nadzieja Bytom na własnym obiekcie pokonała Iskrę Lasowice 2:1. Obie bramki dla niebiesko-czerwonych strzelił Tomasz Pękacz. Zwycięstwo cieszy tym bardziej, że rywale przy prowadzeniu 1:0 nie wykorzystali rzutu karnego.
RELACJA JUŻ JEST!!!
Bytomianie podrażnieni ostatnim remisem z Tęczą Zendek wyszli na mecz z Iskrą Lasowice dodatkowo zmotywowani. Widoczne było to już od pierwszych minut, bowiem to Nadzieja miała nieznaczną przewagę.
Już w pierwszej połowie niebiesko-czerwoni mogli wyjść na prowadzenie, ale brakowało przysłowiowej kropki nad i. Dla potwierdzenia tej tezy można przytoczyć sytuacje, po których piłka uderzyła w słupek lub zatrzymała się na linii bramkowej.
Gdy sędzia przygotowywał się od zaproszenia zawodników na przerwę przyjezdni przejęli piłkę w bocznej strefie boiska. W polu karnym futbolówka trafiła do Adama Borzęckiego, a ten nie miał problemów z pokonaniem Mirosława Zagórskiego. Chwilę po tym arbiter główny zarządził przerwę.
Kwadrans odpoczynku oraz motywacyjna rozmowa z trenerem przyniosła efekty w drugiej części gry. Pierwsze minuty to jednak wyrównana gra, ale tym razem szczęście było po stronie Nadziei. Około 60. minuty zawodnik Iskry został sfaulowany w polu karnym, a sędzia nie zawahał się wskazać na wapno. Rywale jednak nie wykorzystali tej wspaniałej okazji, bowiem ich zawodnik strzelił w słupek. To dodało wiatru w żagle gospodarzom.
W 68. minucie wspaniała akcja trójkowa niebiesko-czerwonych. Krzysztof Zagórski po ziemi zagrał do linii końcowej, tam znalazł się Michał Męczeński, który mocnym podaniem w pole karne dojrzał Tomasza Pękacza. Doświadczony napastnik bytomian pewnym strzałem wyrównał stan spotkania.
W 72. minucie znów w roli głównej Tomasz Pękacz, który wykazał się przytomnością. Z 18. metra mocnym strzałem popisał się Krzysztof Zagórski, bramkarz Iskry odbił piłkę przed siebie, a tam już czyhał Pękacz, który zapewnił swojej drużynie komplet punktów.
Zwycięstwo nad Iskrą jest dla naszej drużyny niezwykle cenne, nie tylko dlatego, że jest to silny zespół. Dzięki temu Nadzieja ma już pięć punktów przewagi nad siódmą drużyną, a także zrównała się punktami z Tęczą Zendek. W sobotę czekają nas wielkie derby Bytomia, które będą miały spory wpływ na pozycje w czubie tabeli.
Nadzieja Bytom - Iskra Lasowice 2:1 (0:1)Pękacz 68', 72' - Borzęcki 45'
Nadzieja: M. Zagórski - Klyszcz, Czykiel, Mazurkiewicz, D. Gołębiowski - Kudyba, K. Zagórski, Komisarczyk (70' Majchrzak), Męczeński (85' M. Gołębiowski) - Pękacz, Mrosek (88' Zawadzki).
Iskra: Jakoktochce - Skłym, Kandziora, Siwy, Pilak, Kęszycki, Kucharzak (88' Ł. Domogała), Panuś (60' Puch), Borzęcki, Kallas, D. Domogała (70' Moc).
Żółte kartki: Klyszcz, Pękacz - Panuś, Siwy.
Sędziowali: Tomasz Światowski (główny) - Jerzy Piekarczyk, Dariusz Schmidt (asystenci).