- autor: Tomek76, 2010-10-24 18:09
-
Niestety znów nie udało nam się pokonać gości z Połomii. Tym razem naszym katem był Marcin Okrzesik, który trzykrotnie pokonał naszego bramkarza. Mecz do ładnych nie należał, a większość akcji była przerywana faulem. Klarownych sytuacji było jak na lekarstwo. Znów popełniliśmy dużo błędów w obronie, a goście skrzętnie to wykorzystali. Ten mecz zakończył naszą serię czterech meczów bez porażki. Relacja w rozwinięciu....
Mecz rozpoczął się od niezdecydowanych ataków z obu stron. Przez pierwszy kwadrans gra głównie toczyła się w środku pola. Z biegiem czasu zaczęliśmy zdobywać teren, a przyjezdni próbowali nas kontrować.
W pierwszej połowie było wiele stałych fragmentów, ale nie przynosiły one efektów. Większość akcji była przerywana faulem. W 37. minucie szybko wznowiliśmy grę z autu. Piłkę przejął Jan Zagórski i od razu uruchomił Macieja Domisiewicza, który pokonał bramkarza Iskry.
Goście natychmiast ruszyli do obrabiania strat i mieli ku temu kilka okazji. Jednak brakowało szczęścia albo obronną ręką wychodził nasz Tomasz Krawczyk. Tak więc pierwsza połowa zakończyła się naszym prowadzeniem.
Po przerwie widzieliśmy już całkiem inną grę obu drużyn. W naszych szeregach panował totalny chaos, dzięki czemu zawodnicy z Połomii z łatwością przedzierali się pod naszą bramkę. Nasza gra przypominała bicie głową w mur. Nie wychodziło kompletnie nic, a na dodatek sędzia swoimi decyzjami wprowadził nerwową atmosferę.
Goście w ciągu czterech minut odmienili losy meczu na własną korzyść za sprawą Marcina Okrzesika. Wspomniany zawodnik dwukrotnie pokonał naszego golkipera i z wyniku 1:0 zrobiło się 1:2, a na tym nie koniec emocji.
Nadzieja nie mając nic do stracenia ruszyła do ataku zapominając całkowicie o obronie. W 80. minucie trzeci raz w tym meczu Okrzesik zdobył gola i zaliczył klasycznego hat-trika. W końcówce meczu raz po raz dochodziło do fauli, a sędzia musiał grę przerywać gwizdkiem.
W 90. minucie nasz zawodnik, Robert Zagórski mający już jedną żółtą kartkę (pięć minut wcześniej), nie wiadomo czemu zaatakował nogi rywala nie sięgając piłki za co prowadzący mecz Pan Nowak mógł pokazać kolejny kartonik, a w konsekwencji czerwony.
Naszym rywalom gratulujemy zdobycia trzech punktów a nam pozostało walczyć o nie w kolejnych meczach.
Nadzieja Bytom - Iskra Połomia 1:3 (1:0)
Domisiewicz 37' – Okrzesik 51', 55', 80'
Nadzieja: Tomasz Krawczyk – Damian Ciemięga (75' Paweł Komisarczyk), Robert Mazurkiewicz, Rafał Bednarkiewicz (63' Łukasz Kudyba) - Robert Ploch(58' Michał Zawadzki), Robert Zagórski, Krzysztof Zagórski, Jan Zagórski, Łukasz Praski - Grzegorz Mrosek, Maciej Domisiewicz.
Iskra: Dawid Mierzowski – Łukasz Kaszuba, Piotr Jonecko, Piotr Giergielewicz (80' Łukasz Jergla), Krystian Popielarz (60' Dawid Jaworek), Adrian Kaszuba, Marcin Okrzesik, Sebastian Kaszuba, Szymon Jonecko, Andrzej Lachowicz(70' Łukasz Sobczyk), Piotr Woldan(85' Dawid Janoszka).
Żółte kartki: Bednarkiewicz, K Zagórski, R Zagórski, Krawczyk – Lachowicz, Grygielewicz.
Czerwona kartka: Robert Zagórski w 90. minucie za drugą żółtą.
Sędziowali: Krzysztof Nowak (główny), Grzegorz Muszczak i Krystian Sroka (asystenci).
Widzów: około 40.