Grający w A-klasie Rozbark Bytom okazał się zespołem poza naszym zasięgiem. O ile w pierwszej połowie było jeszcze w miarę wyrównanie, to już po zmianie stron zostaliśmy zdemolowani. Spora w tym nasza zasługa, bo sami asystowaliśmy przy większości goli gości. I to dosłownie. Więcej w rozwinięciu...
W miniony weekend podejmowaliśmy na własnym terenie rywala zza miedzy. Była to szansa, aby sprawdzić się na tle rywala z wyższej ligi. Trzeba przyznać, że długimi momentami Rozbark prezentował dojrzały futbol. Imponować mogły przede wszystkim liczne i celne prostopadłe podania.
Do przerwy jeszcze nawiązywaliśmy wyrównaną walkę z zespołem Mirosława Szuberta. Obie drużyny miały sporo okazji bramkowych i skończyło się wynikiem 2:3. Dla nas z rzutu karnego strzelił Tomasz Krawczyk, a następnie do siatki trafił Adam Orzeszek.
Po zmianie stron nasi zawodnicy postanowili zanotować kilka asyst. Szkoda tylko, że były to podania otwierające do naszej własnej bramki. Takich prezentów gracze Rozbarku nie otrzymywali chyba przez całą rundę jesienną w lidze.
Ozdobą spotkania były dwa trafienia, które miały miejsce w drugiej połowie. Bardzo atrakcyjnie wyglądał gol dla gości po rzucie rożnym. Mocno wrzucona piłka i na krótkim słupku zawodnik Rozbarku z wielką siłą wpakował futbolówkę głową w samo okienko.
Jeszcze ładniejszym trafieniem w samej końcówce popisał się Robert Czykiel, który przeprowadził swoją popisową akcję. Przejął piłkę na własnej połowie, następnie przeprowadził krótki rajd mijając kilku zawodników, a następnie przymierzył w okienko z ponad 20 metrów.
Rozbark zwyciężył 9:3, ale na tym etapie nie wyniki są najważniejsze. Tym bardziej, że momentami prezentowaliśmy się bardzo atrakcyjnie w ofensywie. Szkoda tylko tych asyst w naszej defensywie na korzyść rywala.
Nadzieja Bytom - Rozbark Bytom 3:9 (2:3)
Bramki: Krawczyk (karny), Orzeszek, Czykiel.
Nadzieja: Maciej Biskup - Artur Machura, Michał Ziora, Paweł Wierzbowski - Bartłomiej Barański, Robert Czykiel, Grzegorz Wójcik, Adam Orzeszek, Michał Zawadzki - Aleksander Barlik, Tomasz Krawczyk.
W drugiej połowie grali: Kamil Wiśniewski, Damian Ciemięga, Krzysztof Pęśkiewicz, Damian Nowak, Daniel Kukuła, Grzegorz Mucha, Robert Pytlik.