Nadzieja Bytom - strona nieoficjalna

Strona klubowa
Herb

Ostatnie spotkanie

Tarnowiczanka Stare TarnowiceNADZIEJA Bytom (b)
Tarnowiczanka Stare Tarnowice 0:2 NADZIEJA Bytom (b)
2015-06-24, 17:30:00
    relacja »
oceny zawodników »

Wyniki

Ostatnia kolejka 30
Tarnowiczanka Stare Tarnowice 0:2 NADZIEJA Bytom (b)
LKS Żyglin 1:1 Orzeł Miedary (s)
Piast Ożarowice 1:0 Rodło Górniki (b)
Unia Świerklaniec (s) 4:0 Olimpia Boruszowice
Czarni Sucha Góra 3:1 Andaluzja Brzozowice - Kamień
LKS Drama Zbrosławice 1:3 KS Piekary Śląskie
Przyszłość Chechło (b) 3:4 Rozbark Bytom
Górnik Bobrowniki Śląskie 2:0 Czarni Kozłowa Góra

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 31

Najnowsza galeria

Sparing: Nadzieja - Drama Zbrosławice 1:3
Ładowanie...

Współpraca

Partnerzy:

Urząd Miasta Bytom



OSiR Bytom

Piekarskie Trio

Atoria

Dartel

Monumentus

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 6 gości

dzisiaj: 234, wczoraj: 511
ogółem: 3 689 715

statystyki szczegółowe

Aktualności

Podsumowanie sezonu mecz po meczu

  • autor: Admin, 2012-07-05 13:08

Sezon 2011/12 już dawno za nami, ale warto jeszcze do niego wrócić. W efekcie przygotowaliśmy podsumowanie, które przypomina wszystkie mecze po kolei z minionych rozgrywek. Warto przypomnieć, jak sobie radziła Nadzieja w poprzednich miesiącach.

2. kolejka - 8 września.
Nadzieja - Szombierki II Bytom 2:0

Sezon ligowy rozpoczęliśmy od drugiej kolejki, w której podejmowaliśmy wielką niewiadomą, jakim był zespół rezerw Szombierek. Spotkanie odbywało się na raty. W sierpniowym terminie rozegraliśmy ledwie jedną połowę, bo w przerwie rozszalała się burza. Wówczas był wynik bezbramkowy, a sędzia postanowił odwołać spotkanie.

Derbowe starcie dokończyliśmy kilka tygodni później. Byliśmy wówczas świadkami wspaniałych 45 minut w wykonaniu graczy Nadziei. "Zieloni" byli bezradni, a z naszego boiska wyjechali z bagażem dwóch bramek, które zdobyli Krystian Bort i Jakub Jeżycki.

3. kolejka - 17 sierpnia.
Iskra Lasowice - Nadzieja 2:2.

Na tarnogórskim terenie zawsze grało nam się bardzo ciężko. Tym razem jednak komplet punktów był na wyciągnięcie ręki. Bramki padły dopiero po przerwie. Pierwszy do siatki trafił Kukuła, ale do remisu doprowadził Beśka. Emocje sięgnęły zenitu w ostatnich minutach.

Na dziewięć minut przed końcem prowadzenie dał nam Jeżycki. W ostatniej akcji meczu doszło jednak do kontrowersji. Paweł Komisarczyk dostał piłką w twarz, a sędzia odgwizdał rzut karny dla Iskry! Pewnym egzekutorem był Puch, przez co oba zespoły podzieliły się punktami.

4. kolejka - 20 sierpnia.
Nadzieja - Gwarek II Tarnowskie Góry 1:0.

Przed spotkaniem Gwarek zajmował pierwsze miejsce w tabeli. To właśnie goście byli faworytem, ale na boisku potwierdziło się, że spotkały się dwa równorzędne zespoły. Byliśmy świadkami meczu na naprawdę wysokim poziomie.

Świetnie spisywały się przede wszystkim defensywy po dwóch stronach barykady. Piłka tylko raz zatrzepotała w siatce, a stało się tak za sprawą Kukuły. Zwycięstwo z głównym kandydatem do awansu napawało optymizmem przed kolejnymi starciami.

5. kolejka - 27 sierpnia.
Orzeł Bobrowniki - Nadzieja 1:2.

Kolejny mecz w naszym wykonaniu pełen dramaturgii. Pojedynek znakomicie nam się ułożył po trafieniu Kukuły już w piątej minucie. Potem jednak coś się zacięło. Na domiar złego osiem minut po przerwie Tarkowski doprowadza do remisu.

To, co działo się w samej końcówce zostanie na długo w naszej pamięci. Najpierw sędzia dyktuje jedenastkę po nastrzelonej ręce Orzeszka. Rzut karny jednak świetnie broni Pogorzelski. "Orzech" rewanżuje się bramką strzeloną w ostatniej akcji. Trzy punkty dolicza do swojego konta Nadzieja.

6. kolejka - 4 września.
Nadzieja - Zgoda Repty Śląskie 3:0.

Gładkie zwycięstwo w wykonaniu "Bytomskich Lwów". Wynik meczu mógł być ustalony już do przerwy, ale dobrze spisywał się w bramce Radkiewicz. Ostatecznie i tak wyciągał piłkę z siatki w pierwszej połowie po golu Kukuły.

Po zmianie stron nasz snajper jeszcze raz znalazł sposób na golkipera Zgody. Goście dobili się w zasadzie sami, bo gola samobójczego strzelił Radzik. Tym samym ustanowiony został nowy rekord klubu - Nadzieja nie przegrała pięciu meczów z rzędu.

7. kolejka - 10 września.
Nadzieja - LKS Żyglin 4:7.

Piękna seria została brutalnie przerwana przez walczący o powrót do A-klasy LKS Żyglin. Nadzieja przegrała 4:7, ale... co to był za mecz! Już w 58. minucie goście prowadzili 4:0. Potem jednak zaczął się szaleńczy pościg Nadziei. W efekcie na kwadrans przed końcem wicelider rozgrywek prowadził już zaledwie 5:4 (po dwa trafienia zaliczyli Kukuła i Barański).

Rywal jednak świetnie wykorzystał fakt, że gracze Nadziei postawili wszystko na jedną kartę, aby odwrócić losy meczu. W efekcie w samej końcówce Pogorzelski jeszcze dwa razy wyciągał piłkę z siatki.

1. kolejka - 14 września.
Przyszłość Nowe Chechło - Nadzieja 1:3.

Ten mecz miał udowodnić, że porażka z Żyglinem była wypadkiem przy pracy. Gracze Przyszłości postawili jednak twarde warunki, a w zasadzie ich boisko. Długo obie ekipy nie potrafiły trafić do siatki. Udało się sześć minut po przerwie, a piękną bramkę z rzutu wolnego strzelił Łukasz Praski.

Gospodarze potrzebowali pięciu minut, aby wyrównać. W końcówce jednak nie wytrzymali naszego naporu. Najpierw na 2:1 trafił Kukuła, chwilę później czerwoną kartkę zobaczył gracz Przyszłości, a na koniec dobija ich jeszcze raz "Benek".

8. kolejka - 18 września.
Olimpia Boruszowice - Nadzieja 3:1.

Wynik może wskazywać na to, że Olimpia gładko sobie z nami poradziła. Może i tak było, ale wpływ na to miała sytuacja z 23. minuty. Wówczas arbiter niesłusznie wyrzucił z boiska Pogorzelskiego, a także podyktował jedenastkę (w pełni słusznie).

Efekt był taki, że grając w osłabieniu już w 53. minucie było po meczu przy stanie 0:3. Gola na otarcie łez w doliczonym czasie gry zdobył Krystian Bort.

9. kolejka - 24 września.
Nadzieja - Naprzód Wieszowa 0:1.

Jeden z najsłabszych meczów w sezonie. Nadzieja grała w piłkę, ale to goście strzelili gola i wywieźli komplet punktów. Wystarczył jeden poważny błąd, aby Sojczyński nas skarcił i pozbawił punktów.

10. kolejka - 2 października.
Iskra Połomia - Nadzieja 3:0.

O ile tydzień wcześniej z gry można był jeszcze być zadowolonym, to już w Połomii zupełnie Nadzieja nie przypominała drużyny, która z każdym mogła pokusić się o zwycięstwo. Gospodarze byli zespołem znacznie lepszym i tutaj nie ma żadnych wątpliwości.

Już do przerwy przegrywaliśmy 0:2 po golach D. Jaworka i P. Woldana. Po zmianie stron efektownego gola zdobył Okrzesik. W kompromitujący sposób przedłużamy passę porażek do trzech z rzędu.

11. kolejka - 8 października.
Nadzieja - Nitron Krupski Młyn 2:1.

Czarna seria została przerwana w starciu z rywalem, który tak jak my wciąż liczył się w walce o górne lokaty. Powiało grozą, gdy już przed upłynięciem kwadransa gry Nitron objął prowadzenie po golu Serwatki. Na szczęście tego dnia skuteczność odzyskał Kudyba.

Nasz napastnik w pierwszej połowie strzelił dwie bramki, które okazały się kluczem do zwycięstwa. Więcej trafień już nie uświadczyliśmy i długo wyczekiwane trzy punkty wreszcie padły łupem Nadziei.

12. kolejka - 16 października.
Orka Dąbrówka Wielka - Nadzieja 1:0.

Tydzień później byliśmy jednak świadkami najbardziej kuriozalnego meczu w historii Nadziei. Czy realne jest strzelić dwie prawidłowe bramki i przegrać 0:1? Na własnej skórze przekonaliśmy się w Piekarach Śląskich.

Mecz z Orkanem był w zasadzie do jednej bramki. Fatalnie jednak tego dnia wyglądała u nas skuteczność. Po trzech minutach drugiej połowy gola strzela Bednarski. My odpowiadamy dwoma trafieniami, ale obu nie uznaje sędzia. Raz dopatrzył się spalonego, a drugi stwierdził, że rzuty pośrednie gra się na gwizdek. Za każdym razem całkowicie się pomylił.

13. kolejka - 23 października.
Nadzieja - Tęcza Zendek 4:1.

Nikt nie spodziewał się, że tak łatwo przyjdzie nam zwyciężyć z Tęczą. Niestety, zawodnicy rywala zamiast skupić się na grze, to za główny cel obrali sobie ciągłe dyskusje i krytykowanie sędziego.

Efekt był taki, że dwukrotnie skarcił ich Kukuła, a dołączyli się do niego Barański i Jeżycki. Honorowe trafienie dla przyjezdnych z Zendka zaliczył Urbańczyk, ale na niewiele się to zdało.

14. kolejka - 29 października.
Nadzieja - Przyszłość Nowe Chechło 3:1.

Rewanżem z Przyszłością rozpoczęliśmy rundę rewanżową, a jednocześnie kończyliśmy rozgrywki ligowe w 2011 roku. Nie był to piękny mecz w naszym wykonaniu, bo dobrze rozgrywamy jedynie pierwszą połowę.

Na szczęście tym razem to wystarczyło. Do siatki trafili trzej panowie na K, a mianowicie Krawczyk, Kukuła i Kudyba.

15. kolejka - 7 kwietnia.
Szombierki II Bytom - Nadzieja 4:1.

Po długich miesiącach przygotowań ruszają rozgrywki B-klasy. Na początek bardzo trudny wyjazd na pobliskie Szombierki. Nikt nie spodziewał się, że niżej notowany rywal tak nas upokorzy.

W pierwszej połowie marnujemy kilka stuprocentowych okazji, a zespół Szombierek prezentuje się niezbyt okazale. Mimo to na przerwę schodzimy przy stanie 1:1. Co się stało po zmianie stron z naszą drużyną tego nie wie nikt. "Zieloni" zagrali koncertowo wbijając nam jeszcze trzy gole. W ostatnich minutach rzutu karnego nie wykorzystał także Daniel Kukuła.

16. kolejka - 14 kwietnia.
Nadzieja - Iskra Lasowice 2:0.

Na szczęście tym razem szybko się przełamujemy. Do Bytomia zawitała Iskra Lasowice, która pozostawiła po sobie bardzo dobre wrażenie. Do przerwy bez bramek, a imponować może dobrze poukładana defensywa gości.

Na szczęście po zmianie stron przebudził się Kukuła. Strzelił dwa gole i było po meczu. Warto tutaj wspomnieć efektowną asystę Kandziory, który na pamięć zagrał na wolne pole do "Bena".

17. kolejka - 22 kwietnia.
Gwarek II Tarnowskie Góry - Nadzieja 3:0.

Zwycięstwo z Gwarkiem mogło solidnie namieszać w tabeli, a nam przywrócić szanse na walkę o awans. W pierwszej połowie to jeszcze dobrze wyglądało, ale ostatecznie Gwarek pokazał, że nieprzypadkowo był liderem.

Przegrywamy 0:3, ale bohaterem zostaje Marcin Pogorzelski. Dokonuje on niecodziennej sztuki broniąc dwa rzuty karne w jednym meczu. Szkoda, że gracze z pola nie odwdzięczyli mu się golami.

18. kolejka - 28 kwietnia.
Nadzieja - Orzeł Bobrowniki 6:0.

Rywal jesienią napsuł nam sporo krwi, ale w rewanżu był już całkowicie bezradny. To był mecz do jednej bramki, a głównym aktorem okazał się Kukuła. Nasz snajper błysnął niesamowitą skutecznością trafiając do siatki aż pięć razy!

19. kolejka - 1 maja.
Zgoda Repty Śląskie - Nadzieja 0:6.

Kolejny mecz "Lwów" na szóstkę. Tym razem pod koła rozpędzonego pociągu wpadli gracze Zgody. Hat-trickiem popisał się Kukuła, a swoje pierwsze trafienia w sezonie zanotowali Gabrysz, Komisarczyk i Zawadzki.

Warto przypomnieć, że w drugiej połowie oglądaliśmy błotny futbol. Ulewa całkowicie zalała boisko, co sprawiało spory problem przy grze w piłkę.

20. kolejka - 5 maja.
LKS Żyglin - Nadzieja 0:1.

Mecz z wiceliderem naprawdę mógł się podobać i choć długo nie padały bramki, to po obu stronach nie brakowało klarownych okazji. My jednak mieliśmy Pogorzelskiego, a także... rozregulowane celowniki.

Miano bohatera tym razem przypadło Zawadzkiemu, który trzy minuty przed końcem strzelił gola. Okazało się, że był on na wagę trzech punktów.

21. kolejka - 12 maja.
Nadzieja - Olimpia Boruszowice 2:0.

Tydzień później na nasz teren przyjeżdża Olimpia, z którą także nasi gracze mieli rachunki do wyrównania z jesieni. Tego dnia znakomicie spisywała się nasza defensywa, przez co goście nie potrafili zdobyć drogi do bramki.

Z łatwością przyszło im to pod swoją bramką, gdy Maruszewski strzelił gola samobójczego przed przerwą. Po zmianie stron dobił ich jeszcze Kukuła i było po meczu. Zwycięstwa z tak mocnymi drużynami pozwoliły uwierzyć naszym graczom, że nie muszą się nikogo bać w lidze.

22. kolejka - 19 maja.
Naprzód Wieszowa - Nadzieja 1:1.

Niestety, w naszym klubie jest jeden rywal, który przyprawia o ciarki na skórze. To Naprzód Wieszowa, z którym jeszcze nigdy nie wygraliśmy. Nie inaczej było tym razem, choć powinno być zupełnie inaczej.

Remisujemy 1:1 mając przygniatającą przewagę. Co z tego, skoro wszyscy z naszej drużyny, jak jeden mąż pudłowali pod bramką Naprzodu. Po meczu okazało się, że rywale, aby nas zatrzymać posunęli się do oszustwa i wystawili do gry zawodnika, który powinien pauzować za kartki. Na nic to się zdało, bo użyli do tego lewego dowodu osobistego, co jest trudne do udowodnienia.

23. kolejka - 26 maja.
Nadzieja - Iskra Połomia 3:0.

Sportowa złość została skierowana na następnego rywala, jakim była Iskra Połomia. Pomimo kilku zmian w składzie udało się zagrać dobrze, a przede wszystkim skutecznie. Trzy punkty zapewniło trio: Barański, Orzeszek i Kukuła.

24. kolejka - 30 maja.
Nitron Krupski Młyn - Nadzieja 2:2.

Do przerwy wszystko pięknie się układało, bo za dobrą grą poszła bramka Kukuły. Niestety wystarczyła przerwa, aby na boisko wyszła zupełnie inna drużyna. Dwa proste błędy w naszych szeregach i to Nitron w siedem minut strzela dwie bramki.

Wyrównuje z rzutu karnego Barański. W ostatniej minucie były jednak takie emocje, że ludzie ze słabym sercem mogliby mieć problem. Najpierw my marnujemy wyborną setkę. Po chwili gospodarze pędzą z kontrą, już wydaje się, że zostaniemy z niczym, aż nagle sędzia odgwizduje spalonego. Czy słusznie? Można by dyskutować...

25. kolejka - 2 czerwca.
Nadzieja - Orkan Dąbrówka Wielka 1:0.

Rewanż w pełni się udał za jesienną porażkę. Styl gry jednak nie powalał na kolana i powinno skończyć się znacznie wyżej. Pewnie by tak było, ale tego dnia naszym graczom brakowało pomysłu i kreatywności pod polem karnym rywala.

26. kolejka - 6 czerwca.
Tęcza Zendek - Nadzieja 1:4.

Ostatni mecz sezonu i jak zwykle w naszej drużynie są problemy kadrowe. Mecz zaczynamy w 10, przez co ofiarnie bronimy się pod własną bramką. Tego dnia jednak byliśmy całkowicie bezlitośni pod bramką przeciwnika.

Kukuła skompletował kolejnego hat-tricka, a dołącza się do niego Mazurkiewicz. Trzeba jednak przyznać, że gospodarze byli tego dnia bardzo groźni i kto wie, jak skończyłby się mecz, gdyby byli skuteczniejsi.


  • Komentarzy [0]
  • czytano: [539]
 

Musisz się zalogować, aby dodawać komentarze.

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Reklama

Kalendarium

19

04-2024

piątek

20

04-2024

sobota

21

04-2024

niedziela

22

04-2024

pon.

23

04-2024

wtorek

24

04-2024

środa

25

04-2024

czwartek

Statystyki drużyny

Logowanie

Wyszukiwarka